wtorek, 24 marca 2015

Góra Śmierci - zapowiedź KHOLAT




Dzisiaj na blogu miał pojawić się zupelnie inny post o zupełnie innej grze, postanowiłem jednak że przedstawię wam Kholat. Grę która równo za miesiąc ma swoją premierę i myślę, że warto o niej się co nieco dowiedzieć, bo może was zainteresować.

Kholat jest grą eksploracyjną, przygodową utrzymaną w konwencji horroru.  Została ona opracowana na naszym rodzimym gruncie przez studio IMGN.pro z Bielska Białej.

Mamy tutaj do czynienia z pierwszoosobowym horrorem umieszczonym w otwartym świecie, w którym nikt nie prowadzi nas za rękę, a możliwość zabłądzenia jest jak najbardziej realna. Sama fabuła gry jest niezwykle interesująca i zachęca do rozmyśleń. Mianowicie całe tło fabularne tej produkcji zostało oparte  na prawdziwej historii, która miała miejsce w 1959 roku.  W tym właśnie roku prawdopodobnie w nocy z dnia 1 na 2 lutego doszło do tragedii- śmierci dziewiątki młodych studentów w niewyjaśnionych ostatecznie do dziś okolicznościach. Wydarzenia te miały miejsce na wschodnim stoku góry Chołatczahl [1](ros. Холатчахль) w północnej części Uralu.



Dziewiątka młodych studentów Uralskiego Instytutu Politechnicznego w Świerdłowsku wybrała się na wyprawę wraz z nico straszym, doświadczonym przewodnikiem Aleksandrem Zołatariowem, aby zdobyć jeden ze szczytów Uralu- Otorten. Warto nadmienić, że wszyscy uczestnicy wyprawy byli bardzo dobrze przeszkoleni i przygotowani na surowe warunki panujące na Uralu w czasie zimy. Przywódca wyprawy- Igor Diatłow planował podróż na Arktykę i wypady podobne do tego traktował jako przygotowanie do arktycznej wędrówki. Warto również wspomnieć, że udział w wyprawie miała brać dziesiątka uczestników, jednak z powodu choroby, w czasie drogi jeden ze studentów musiał zawrócić.

Początkowo grupa planowała ominać górę Chołatczahl i przeprawić się przez nieopodal położoną przełęcz, jednak przez pogarszające się warunki zboczyli z trasy i znaleźli się na zboczu góry, gdzie postawnowili rozbić obóz i przeczekać niekorzystną pogodę.


Według ustalonej później chronologii zdarzeń, nad ranem 2 lutego 1959 roku grupa nagle, w pośpiechu opuściła namiot, rozcinając jego bok. Wszyscy ubrani w to, co akurat mieli na sobie udali się do rosnącej około 1,5km od namiotu na skraju lasu ogromnej sosny, pod którą rozpalili ognisko. Pozostali w tym miejscu około dwóch godzin, gdzie kompletnie ubrani wędrowcy pożyczyli części garderoby tym niekompletnie ubranym. Gdy dwójka z nich zmarła z wyziębienia, trójka postanowiła podjąć próbę dotarcia do namiotu. Wszyscy zmarli po drodze. Pozostali postanowili się skryć w głębi lasu, gdzie brodząc w ciemności spadli do maksymalnie sześciometrowego jaru. Ci, którzy tutaj dotarli mieli już dość poważniejsze obrażenia, znaleziono jedną z nich strzaskaną czaszką, dwóch z nich miało zmiażdzone klatki piersiowe ( patolodzy którzy ich badali, opisali te obrażenia jako podobne do obrażeń w wypadkach drogowych), ostatnią osobę znaleziono z brakiem języka i części twarzy.




Ślady wskazywały, że członkowie ekspedycji byli zmuszeni nagle opuścić namiot. Pomimo, że temperatura tamtej nocy wynosiła między -15 a -18 °C, część z nich była częściowo rozebrana, niektórzy byli boso, bądź mieli założony tylko jeden but. W maju 1959 roku śledztwo w sprawie tragedii na przełęczy umorzono. Według ustaleń organów śledczych, w tym czasie w rejonie przełęczy nie stwierdzono przebywania nikogo innego poza członkami ekspedycji. Według oficjalnej wersji, przyczyną śmierci członków wyprawy było „działanie nieznanej siły”. Wokół tej tragedii powstało wiele hipotez i teorii spiskowych i jedną z nich będziemy mieli okazję poznać w naszej grze (jeżeli kogoś interesują hipotezy związane ze śmiercią podróżników ->klik).

W grze powracamy do feralnej Góry Umarłych po kilku tygodniach od tragedii wyprawy Diatłowa, jednak tamte wydarzenia mają być swojego rodzaju osią intrygi, a ich wyjaśnienie jednym z celów zabawy. Gra jest głównie przygodówką, w której ważną rolę odgrywają zagadki i wskazówki, za którymi powinniśmy podążać, pomagać nam w tym mają mapa i kompas.





Chodzenie po lesie w ciemności, w słabym oświetleniu i z wiedzą, że coś wokoło jest nie tak i, że gdzieś tam głębiej czai się zło, podtrzymuje klimat. Dodatkowo dochodzi udźwiękowienie, które naprawdę wywołuje ciarki. Skoro jesteśmy przy dźwięku warto dodać, że osobą podkładającą głos w angielskiej wersji pod narratora jest Sean Bean, znany między innymi z roli Boromira w Władcy Pierścieni czy Eddarda Starka w serialu Gra o Tron, który naprawdę tutaj idealnie pasuje.

 Gra bazuje na silniku Unreal Engine 4 i z tego, co widziałem grafika zapowiada się nam na wysokim poziomie. Powiem wam szczerze, że czekam z niecierpliwością na tę grę, bo zapowiada się naprawdę bardzo dobra i ciekawa porcja rozgrywki z przyjemną dla oczu i uszu oprawą.








Żródła:
pl.wikipedia.org
gry.onet.pl





[1] w języku miejscowego ludu Mansów nazwa ta oznacza dosłownie górę umarłych.












1 komentarz:

  1. artykuł bomba! a gra, mimo że to nie moje klimaty to zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń